To troszkę dwutorowy poradnik, o doborze kolorów odzieży i jaki kolory mają wpływ na nasze bezpieczeństwo ale również przyciąganie owadów. Wybierajmy mądrze i pod odpowiednie warunki w których pływamy.
Do napisania tego tekstu niejako natchnęły nas ostatnie wybory kamizelek asekuracyjnych. I tak, nie samym bezpieczeństwem (ostrymi, widocznymi kolorami) się kierowaliśmy, a raczej wpływem koloru na przyciąganie owadów.
Owady mogą nam strasznie uprzykrzyć pływanie. Wspomnienia z dzieciństwa, związane z pięknym jaskrawym, żółtym plecakiem. Ów plecak, bardzo szybko obsiadały muszki, potem gryzły i uprzykrzały wędrówki w lesie. Więc żółty odpada na żeglugę śródziemną latem.
Kolory odzieży na kanu a bezpieczeństwo
Kolory wpływają na bezpieczeństwo. Jaskrawy żółty, jaskrawy zielony czy kolory czerwony oraz pomarańczowy będą lepiej widoczne z daleko. Niestety, kolory jaskrawe również przyciągają owady.
Lepiej widoczne kolory pomogą w zlokalizowaniu nas w wodzie lub na brzegu. Część z nich będzie bardzo dobrze widoczna z daleka. Wpływają one oczywiście pozytywnie na naszą widoczność, a co za tym idzie i na bezpieczeństwo.
W zimie, gdy jest śnieg, lepiej wybrać kolory ciemne, które nie będą się zlewały z białym kolorem. Czyli raczej nie wybierzemy białej odzieży, jeśli mamy być dobrze widoczni. To samo się tyczy pływania po morzach i oceanach. Tu nie ma wielu owadów, a dobrze widoczna odzież pomoże nam w sytuacji awaryjnej.
Jeśli najważniejsze jest dla Ciebie bezpieczeństwo, wybierz kolory jaskrawe, odróżniające się od otoczenia. Jeśli pływasz z dziećmi, zadbaj o dobrze widoczne kolory kamizelki i ubrania. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Kolory odzieży kajakowej a owady
Z jednej strony mamy bezpieczeństwo, z drugiej sprawy wygody pływania. Nie ma nic gorszego, niż gryzące komary czy muszki na wodzie. Nie tylko zabierze to nam przyjemność z samego pływania, ale również może być powodem niebezpiecznych sytuacji.
Jeśli pływamy po polskich jeziorach i rzekach, to jesteśmy narażeni na kontakt z owadami. Tu kolory, również mają duży wpływ na ich zachowanie. Niektóre kolory owady zupełnie ignorują (np. kolor zielony), a inne działają na nie jak płachta na byki.
Komary a kolor odzieży
Najczęściej komary przyciągają kolory czerwony, pomarańczowy, czarny i niebiesko-zielony.
Mniej atrakcyjne dla komarów są kolory biały, niebieski, zielony i fioletowy.
Muszki a kolor odzieży
Najczęściej muszki przyciągają takie kolory jak żółty, biały i jasny szary.
Kleszcze a kolor odzieży
Jako, że kleszcze nie posiadają oczu to, kolory nie są tu istotne. Natomiast na odzieży w jasnych kolorach łatwiej odnaleźć kleszcza. Tak więc jasne kolory pomagają w zlokalizowaniu kleszcza, nim dojdzie do ugryzienia.
Pszczoły a kolor odzieży
Pszczoły lubią takie kolory jak niebieski, fioletowy, zielony, czerwony i pomarańczowy. Więc jeśli nie chcemy być atrakcyjni dla pszczół, powinniśmy unikać tych kolorów.
Owady ogólnie:
Owady całkowicie ignorują kolor zielony.
Komary ignorują kolory, takie jak zielony, fioletowy i biały.
Czerwony, pomarańczowy, czarny i jasnoniebieski kolor skutecznie przyciąga owady.
Kolory sprzętu do biwakowania
Kolory naszego ubioru czy kanu to jedno. Tak samo wpływ na przyciąganie owadów mają kolory całego sprzętu biwakowego. Czyli decydując się na wybór sprzętu, zadbajmy o dobór ich kolorów do panujących warunków.
Jeśli pora roku i pogoda nie sprzyjają występowaniu owadów, można śmiało ubrać się w jaskrawe ubrania, które poprawią nasze bezpieczeństwo. Szczególnie istotne zimą oraz podczas dużych opadów.
Kolory, światło odbite a wzrok
Istotną sprawą jest również odbijanie światła. Odzież jasna i jaskrawa odbija światło na nie padające. Z jednej strony, pomoże to w odprowadzeniu części ciepła z powierzchni, z drugiej będzie dość mocno raziło osoby towarzyszące.
Jeśli twój partner pływa w jaskrawych kolorach (i siedzi z przodu kanu), to jesteśmy narażeni na ostre odbite promienie słoneczne. Czyli często, okulary przeciwsłoneczne będą dobrym towarzyszem na kanu. To tak samo jak zimą, gdy jest piękna pogoda. Nasz wzrok będzie się dużo szybciej męczył, otrzymując dawkę promieni z góry jak i tych odbitych od śniegu pod nogami.